Zharmonizowana z dyrektywą maszynową norma typu A, czyli królowa wszystkich norm dotyczących bezpieczeństwa maszynowego, ISO 12100:2012, będzie zmieniana. ISO i CEN ogłosiły tzw. ankiety, czyli coś w rodzaju konsultacji społecznych.
Wypowiadać się mogą tylko osoby działające w organizacjach normalizacyjnych (u nas konkretnie w Komitecie Technicznym 158 PKN)… ale proszę się nie obawiać, jakoś temu zaradzimy. 😎 Zamiast zgłaszać się do PKN jako „członek KT” i wyznaczać „reprezentanta członka” (takie jest nazewnictwo), zapraszam do składania uwag w komentarzach, a ja przekażę dalej wnioski z naszej dyskusji.
Mamy na to ok. tygodnia, może dwa. Teoretycznie czas jest do 24 stycznia, praktycznie — dużo mniej, bo „zespół projektowy” musi te wnioski zaakceptować (lub nie) i sformułować „stanowisko krajowe”, a potem jeszcze będzie głosowanie w KT 158.
Jakie będą zmiany w normie? W stosunku do poprzedniej wersji projektu, czyli tzw. commitee draft, zmiany są głównie redakcyjne. W stosunku do oryginału, czyli ISO 12100:2010, też nie ma rewolucji, o czym pisałem poprzednio (m.in. przeniesiono system sterowania z „konstrukcji” do „zabezpieczeń”, dopisano coś o AI i cyberprzestępczości, wszędzie to teraz dopisują). Po co więc zajmować się tym tematem?
Norma zawiera kilka zasiedziałych błędów i teraz jest szansa, by to poprawić. Prawdopodobnie nie ma co liczyć na uproszczenie normy, bo tendencje w normalizacji są przeciwne (nec Hercules contra plures), ale czasem uda się coś przemycić. Lepiej żałować, że propozycja nie została przyjęta, niż że się jej nie złożyło.
circulum in definiendo
Co to jest psztymucel? To taki dings. A czym jest dings? To rodzaj psztymucla.1
Tak mniej więcej norma definiuje środki ochronne (prztymucle) i urządzenia ochronne (dingsy). Kto nie wierzy, niech sprawdzi — stosowne definicje to punkty 3.26 i 3.28. W projekcie nic się pod tym względem nie zmieniło.
3.26 safeguard
guard or protective device3.28 protective device
ISO/DIS 12100:2024
safeguard other than a guard
Dla porównania, dyrektywa maszynowa2 unika tego błędu w ten sposób, że… nie definiuje „środka ochronnego”. Tam zresztą urządzeniem ochronnym nazywane jest to, co w normie funkcjonuje jako „czułe wyposażenie ochronne” (sensitive protective equipment, SPE), więc odwołanie do dyrektywy3 nam nie pomoże.
dyrektywa 2006/42/WE zał. I1.1.1. Definitions
For the purpose of this Annex: (…)(g) ‘protective device’ means a device (other than a guard) which reduces the risk, either alone or in conjunction with a guard;
1.4.3. Special requirements for protective devices
Protective devices must be designed and incorporated into the control system in such a way that:
- moving parts cannot start up while they are within the operator’s reach,
- persons cannot reach moving parts while the parts are moving, and
(…)
1.1.1. Definicje
Do celów niniejszego załącznika: (…)g) „urządzenie ochronne” oznacza urządzenie (inne niż osłona) zmniejszające ryzyko, niezależnie albo w połączeniu z osłoną;
1.4.3. Wymagania szczególne dotyczące urządzeń ochronnych
Urządzenia ochronne muszą być zaprojektowane i wbudowane w układ sterowania tak, aby:
- części ruchome nie mogły zostać uruchomione dopóki znajdują się w zasięgu operatora,
- osoby nie mogły dostać się do części ruchomych znajdujących się w ruchu, oraz
(…)
Jak zatem poprawnie zdefiniować urządzenie ochronne? Jest to kłopotliwe, bo pod tym pojęciem kryje się niemal wszystko to, co nie jest osłoną, a służy bezpieczeństwu; nie tylko SPE, czyli urządzenia wykrywające obecność człowieka,4 ale też rozmaite ograniczniki prędkości, sił, ciśnień.
Dlatego zostawiłem urządzenie ochronne w spokoju i zaproponowałem zmianę definicji środka ochronnego na „środek techniczny zmniejszający ryzyko, inny niż konstrukcja wewnętrznie bezpieczna” (technical means reducing the risk which is not inherently safe design). Czy ktoś ma lepszy pomysł?
i po co to tu?
Mniejsza o formalne błędy w definicjach, w końcu przecież każdy, kto zajmuje się maszynami, ma jakieś intuicyjne wyobrażenie tych pojęć. Podstawową wadą normy (dyrektywy również) jest brak konkretnego kryterium jej spełnienia. Norma określa różne metody zmniejszania ryzyka, ale właściwie nie określa kiedy redukcja ryzyka jest wystarczająca.
Mamy, owszem, definicję dostatecznego zmniejszenia ryzyka oraz kryteria jej spełnienia — czyli jakby fakty przeczą mojej teorii?
3.18 dostateczne zmniejszenie ryzyka
zmniejszenie ryzyka do poziomu, który – po uwzględnieniu aktualnego stanu nauki i techniki – odpowiada co najmniej wymaganiom prawnymUWAGA Kryteria osiągnięcia dostatecznego zmniejszenia ryzyka podano w 5.6.2.
5.6.2 Dostateczne zmniejszenie ryzyka
Stosowanie opisanej w 6.1 metody trzech kroków zmniejszania ryzyka ma zasadnicze znaczenie dla osiągnięcia dostatecznego zmniejszenia ryzyka.
Jak wynika ze stosowania metody trzech kroków, dostateczne zmniejszenie ryzyka jest osiągnięte, gdy:
PN-EN ISO 12100:2012
- uwzględniono wszystkie rodzaje pracy oraz wszystkie sposoby ingerencji,
- wyeliminowano wszystkie zagrożenia lub stwarzane przez nie ryzyko zmniejszono do najniższego poziomu możliwego do osiągnięcia w praktyce,5
- ewentualne wszystkie nowe zagrożenia, które pojawiły się wraz z wprowadzonymi środkami ochronnymi, zostały prawidłowo wykazane i zastosowano odpowiednie środki ochronne,
- użytkownicy zostali wyczerpująco poinformowani i ostrzeżeni o ryzyku resztkowym (patrz 6.1, krok 3),
- zastosowane środki ochronne są ze sobą zgodne,
- uwzględniono dostatecznie skutki, jakie mogą wyniknąć, jeśli maszyna zaprojektowana na użytek profesjonalny/przemysłowy jest stosowana w dziedzinie nieprofesjonalnej/nieprzemysłowej,
- zastosowane środki ochronne nie wpływają niekorzystnie na warunki pracy operatora lub na użyteczność maszyny.
Otóż, po pierwsze, odniesienie do wymagań prawnych jest unikiem podobnym do historii z prztymuclami, bo prawo (czyli dyrektywa maszynowa) wymaga ostatecznie… zgodności z normami.6 Wracamy więc do punktu wyjścia.
W przytoczonym fragmencie najważniejsza jest „możliwość osiągnięcia w praktyce”. Co to „w praktyce” znaczy? Też była już o tym mowa — każdemu co innego może się wydać praktyczne. Dla jednych wszelkie osłony są niepraktyczne, bo (prawie) zawsze w jakiś sposób utrudniają pracę. Dla innych niepraktyczne będzie to, co zagraża opłacalności produkcji (a „bezpieczeństwo” bywa kosztowne). Dla innych wreszcie praktyczne jest to wszystko, co technicznie możliwe. Jeśli w tej ostatniej grupie znajdzie się inspektor pracy, weryfikujący maszynę po zgłoszonym wypadku doświadczonego pracownika należącego do grupy pierwszej, to może pojawić się pewna rozbieżność zdań, angażująca również pracodawcę (reprezentującego np. grupę drugą).
Kryterium jest dodatkowo rozmyte przez wzmiankę o „ryzyku resztkowym”. Wynika z niej jasno,7 że redukcja nie ma doprowadzić ryzyka do zera absolutnego, ale jedynie do jakiegoś poziomu, które uznajemy za dopuszczalny. Na jakiej podstawie uznajemy?
Nowy projekt próbuje uciec od problemu przez wprowadzenie do łańcuszka dodatkowego oczka — definiuje ryzyko dopuszczalne. Niestety, zachowując całą nieokreśloność.
3.17 adequate risk reduction
risk reduction that is at least in accordance with legal requirements, taking into consideration the current state of the artNote 1 to entry: Criteria for determining when adequate risk reduction is achieved are given in 5.6.2.
3.19 tolerable risk
acceptable risk
level of risk that is accepted in a given context based on the current values of societyNote 1 to entry: Tolerable risk usually refers to the level at which further technologically, functionally and financially feasible risk reduction measures or additional expenditure(s) of resources will not result in significant reduction in risk.
Note 2 to entry: A similar phrase used in some ISO standards is “the risk has been adequately reduced”.
5.6.2 Adequate risk reduction
(…)
Following the application of the three-step method, adequate risk reduction is achieved when
ISO/DIS 12100:2024
- all operating conditions and all intervention procedures have been considered,
- the hazards have been eliminated or risks reduced to a tolerable level,
- any new hazards introduced by the risk reduction measures have been properly addressed,
- users are sufficiently informed and warned about the residual risks (see 6.1, step 3),
- risk reduction measures are compatible with one another,
- sufficient consideration has been given to the consequences that can arise from the use in a non-professional/non-industrial context of a machine designed for professional/industrial use, and
- the risk reduction measures do not adversely affect the operator’s working conditions or the usability of the machine.
Czyli redukcja ryzyka jest wystarczająca, gdy ryzyko osiąga poziom dopuszczalny, a poziom jest dopuszczalny, kiedy jest akceptowalny. 🤦♂️
I tu ważne spostrzeżenie — projekt wśród przeszkód uniemożliwiających dalszą redukcję ryzyka wymienia finanse. Dobrze, że ktoś to dopisał, nawet jeśli jest to tylko uwaga (note).
Moja propozycja, to poprawne zdefiniowanie ryzyka dopuszczalnego, a wtedy wszystkie pozostałe zapisy nabiorą sensu. Definicję mogłaby stanowić uwaga 1, zamieszczona w projekcie — zmniejszamy ryzyko tak długo, jak długo coś to daje.
tolerable risk
acceptable risk
risk level at which further technologically, functionally and financially feasible risk reduction measures or additional expenditure(s) of resources will not result in significant reduction in riskadequate risk reduction
poprawki do ISO 12100 (SH)
reducing risk to a tolerable level
Ilustracja: Pixnio.com.
﹏﹏﹏
- chodzi o popularne znaczenie tego słowa, a nie o zwierzątka automatyczne opisane przez Macieja Wojtyszkę w książce Bromba i inni [⤣]
- dyrektywa 2006/42/WE ws. maszyn [⤣]
- ani, oczywiście, nowego rozporządzenia UE 2023/1230 ws. maszyn, bo w tej kwestii nic się nie zmieniło [⤣]
- kurtyny, maty, skanery; można by od biedy zaliczyć tu również urządzenia sterowania oburęcznego i przyciski wymagające podtrzymania [⤣]
- lowest practicable level [⤣]
- zainteresowanych odsyłam do artykułu Jednakże, które zmienia wszystko [⤣]
- co prawda i bez niej jest to „oczywista oczywistość”, ale dobrze jest mieć to na piśmie [⤣]
Dodaj komentarz